Gen. Mieczysław Bieniek gościem Klubu Dyskusyjnego

22 listopada w OIL w Krakowie odbyło się kolejne spotkanie Klubu Dyskusyjnego  pod patronatem prof. Janusza Skalskiego. Na zaproszenie profesora tym razem odpowiedział generał Mieczysław Bieniek, wielka postać Wojska Polskiego – były Zastępca Dowódcy Strategicznego NATO ds. Transformacji, wybitny dowódca polskich jednostek wojskowych,  instruktor spadochronowy klasy mistrzowskiej (wykonał ponad 3500 skoków).

Tematem spotkania były „Współczesne konflikty zbrojne i medycyna. Prawo wojny i prawa humanitarne”, jednak zanim gen. Bieniek przeszedł do jego omawiania, zwrócił się bezpośrednio do lekarzy: „Środowisko medyczne jest środowiskiem, które głęboko szanuję i cenię za to, co robią na co dzień, ale za to też, co zrobili na polu walki. Tam są zabici i ranni, tam jest ból, cierpienie i przemoc wobec ludności cywilnej. Tam giną kobiety i dzieci, które są najczęściej ofiarami wojen. To jest głęboko w moim sercu i umyśle, mimo że upłynęło już kilkanaście lat, od kiedy brałem udział w kilku bardzo poważnych operacjach bojowych – w  wojnie w Afganistanie, Iraku i w Bośni i Hercegowinie. W tym wszystkim byli z nami lekarze, ratownicy medyczni, pielęgniarki operacyjne i zorganizowany system ewakuacji z pola walki”.  

Generał zwrócił uwagę, jak wielki nastąpił postęp właśnie w kwestii ewakuacji z pola walki. – W czasie I wojny odzyskiwaliśmy według statystyk 20 proc. rannych ludzi, tyle zwykle wracało do zdrowia. Dziś odzyskujemy 60-70 proc., dzięki ewakuacji, postępowi, ale też umiejętnościom lekarzy i ratowników oraz wyposażeniu szpitali polowych. Dodał także, że ratownicy i lekarze nie są nigdy wysyłani na „na pierwszą linię”, ponieważ „są bezcenni”. By rozbroić nieco zbyt poważną atmosferę, przytoczył anegdotę, zadając publiczności pytanie: – Co jest najlepsze w wojsku? Lekarz wojskowy, grochówka i orkiestra.

Oczywiście podczas spotkania poruszono wiele poważnych tematów, także tych historycznych, związanych z bitwą pod Solferino w połowie XIX w., w której zabitych zostało 40 tys. osób. To jej pokłosiem była I Konwencja Genewska z 1864 roku mówiąca o poprawie losu rannych w armiach w polu, a także późniejszy Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża.

Generał Mieczysław Bieniek opowiadał także o funkcjonowaniu szpitali polowych, konkretnych wydarzeniach z misji wojskowych, często dziejących się w centrum działań wojennych czy wykorzystywaniu telemedecyny przez lekarzy wojskowych. Dyskusja zeszła także na aktualną sytuację w Ukrainie i Strefie Gazy, a także dotyczyła bezpieczeństwa Polski i polskiej obrony cywilnej. Prof. Janusz Skalski zwrócił natomiast uwagę, jak konflikty zbrojne przy całym swym okrucieństwie i tragizmie wpłynęły na rozwój medycyny, np. wojna w Wietnamie na rozwój anestezjologii i intensywnej terapii, w tym przede wszystkim na leczenie oparzeń.

To był wieczór dwóch charyzmatycznych postaci, których słuchało się naprawdę z zapartym tchem. Zachęcamy do obejrzenia relacji streamu na naszym kanale YouTube https://www.youtube.com/watch?v=0BEaewUOgnA