18 maja, tuż przed godziną 15.00, Krajowy Zjazd Lekarzy znowelizował Kodeks Etyki Lekarskiej. To historyczna data, bowiem najważniejszy dla lekarzy dokument nie był zmieniany od 2003 roku. Mimo ostrego sporu o ogólny kształt KEL, przegłosowano jego proponowaną wersję, na szczęście z kilkudziesięcioma poprawkami zgłoszonymi głównie przez lekarzy krakowskiej Izby.
W dniach 16-18 maja odbył się w Łodzi 16. Nadzwyczajny Krajowy Zjazd Lekarzy, poświęcony tylko dwóm, ale najbardziej zasadniczym kwestiom – zmianom regulaminów wyborów do organów i w organach izb lekarskich oraz nowelizacji Kodeksu Etyki Lekarskiej. Zjazd był też okazją do uczczenia 35-lecia odrodzonych izb lekarskich – ustawę reaktywującą samorząd lekarski Sejm przyjął 17 maja 1989 roku.
Rozpoczynając obrady prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Łukasz Jankowski przypomniał, że jedną z pierwszych decyzji NRL obecnej kadencji było zwołanie Nadzwyczajnego Zjazdu właśnie w celu nowelizacji Kodeksu Etyki Lekarskiej oraz regulaminów wyborczych. Zaproszona do Łodzi minister Izabela Leszczyna w swym wystąpieniu dodała, że KEL jest ważny nie tylko dla lekarzy i lekarzy dentystów, ale także dla pacjentów. Jednak do pracy nad tym dokumentem delegatki i delegaci przystąpili dopiero w drugim dniu Zjazdu. Najpierw zajęli się nowelizowaniem regulaminów wyborczych. Bardzo szybko można było się zorientować, że na sali obradują dwa przeciwne obozy. Już podczas wyboru składów komisji zjazdowych doszło do sytuacji, którą można by uznać za manipulację. Niestety, protest zgłoszony przez Roberta Stępnia, prezesa krakowskiej izby, został odrzucony. Potem programowo odrzucano prawie wszystkie poprawki do procedowanych regulaminów wyborczych, zgłaszane najczęściej przez Mariusza Janikowskiego – sekretarza ORL w Krakowie i eksperta w zakresie procedur wyborczych. Zastrzeżenia budziło wiele punktów, twórcy projektów popełnili też mnóstwo błędów nawet w nazewnictwie i określeniu podstawy prawnej, na której się oparli. Jednak do większości obecnych na sali nie docierała merytoryczna krytyka. Na szczęście udało się tę większość przekonać, że likwidowanie parytetu dla przedstawicieli delegatur we władzach okręgowych izb lekarskich (a taki zapis znalazł się projekcie nowego regulaminu wyborczego) oznaczać może praktyczne pozbawienie wpływu lekarzy „z terenu” na działalność izb. Udaremniono także próbę ograniczenia wyłącznie do formy elektronicznej głosowań w drugiej turze wyborów delegatów na okręgowe zjazdy. Elektroniczne głosowanie będzie możliwe, lecz nie stanie się jedyną metodą oddania głosu. Udało się też zablokować pomysł zmierzający do ograniczenia niezależności członków sądów lekarskich i zastępców rzeczników odpowiedzialności zawodowej.
Uchwalone ostatecznie regulaminy wyborcze budzą jednak wiele poważnych zastrzeżeń, zdaniem niektórych, bez trudu można też podważyć ich zgodność z prawem. Więcej na ten temat napiszemy w najbliższym wydaniu „Galicyjskiej Gazety Lekarskiej”, która trafi do członków krakowskiej Izby na przełomie czerwca i lipca.
W „GGL” opiszemy także przebieg burzliwej debaty nad zmianami w Kodeksie Etyki Lekarskiej. Kodeks został znowelizowany, prezes NRL Łukasz Jankowski uznał to za historyczny sukces, lecz w opinii wielu lekarzy, w tym grupy krakowskich delegatów na KZL, prace nad tą nowelizacją od początku szły w złym kierunku i dokument nie spełnia oczekiwań. W marcu, podczas XLIII Okręgowego Zjazdu Lekarzy OIL w Krakowie przyjęto apel do Krajowego Zjazdu Lekarzy, aby ograniczyć zakres regulacji w Kodeksie Etyki Lekarskiej do przewinień zawodowych, a dodać tylko przepisy dotyczące nowych problemów, takich jak telemedycyna czy reklama. Apel pozostał bez echa. Złożony podczas Zjazdu wniosek o odrzucenie całego projektu nie przeszedł, więc delegaci – głównie krakowscy – zgłosili do niego kilkadziesiąt poprawek. W znowelizowanym Kodeksie znalazły się też nowe punkty, m.in. dotyczące telemedycyny, sztucznej inteligencji, reklamy czy aktywności lekarzy i lekarzy dentystów w mediach, w tym w mediach społecznościowych. Uporządkowano terminologię, w wielu miejscach słowo „powinien” zamieniono na „musi” lub „ma obowiązek”, ale dzięki krakowskim delegatom (m.in. bardzo aktywnym podczas otwartej dyskusji prof. Andrzejowi Matyji, wiceprezesowi ORL w Krakowie i Łukaszowi Litwie, krakowskiemu Rzecznikowi Praw Lekarza) w kilku przypadkach wycofano się z takich propozycji. Debata nad Kodeksem Etyki Lekarskiej przebiegała bowiem w nieco innej niż w przypadku regulaminów wyborczych, merytorycznej atmosferze.
Ostatecznie Kodeks Etyki Lekarskiej został w całości znowelizowany. Za jego przyjęciem z przegłosowanymi wcześniej poprawkami było 277 delegatek i delegatów (86,4 proc.), przeciw 36 (11,4 proc.), wstrzymało się od głosu tylko 7 osób.
Szczegółowa relacja z 16. Krajowego Zjazdu Lekarzy w najbliższym wydaniu „GGL”. Natomiast znowelizowany Kodeks Etyki Lekarskiej lada dzień powinien zostać opublikowany w całości przez Naczelną Izbę Lekarską w internecie.