Klub Dyskusyjny: „Dzwonnik Wawelski i medycyna” – relacja

Czy słysząc 30 razy w roku unoszący się nad Krakowem dźwięk dzwonu Zygmunta zastanawiali się Państwo kiedykolwiek, kto wprawia go w ruch? Odpowiedź może zaskoczyć, bo współczesnymi dzwonnikami są osoby różnych profesji i w różnym wieku – dyrektorzy przedsiębiorstw, historycy sztuki, architekci, studenci.

Jednym z nich jest dr hab. Marcin Biborski, archeolog z Instytutu Archeologii UJ, założyciel bractwa dzwonników dzwonu Zygmunt na Wawelu i autor książki „Dzwoniąc Zygmuntem. Ze wspomnień wawelskiego dzwonnika”. Wraz z synem Andrzejem, również dzwonnikiem, a zawodowo fizykiem z AGH, był on gościem prof. Janusza Skalskiego i red. Urszuli Drukały podczas kolejnego spotkania Klubu Dyskusyjnego OIL.

Prof. Biborski jest dzwonkiem już od 46 lat, ma udokumentowane 1028 dzwonień, o „Zygmuncie” wie niemal wszystko, a co najważniejsze, swoją wiedzą potrafi się w zajmujący, gawędziarski sposób dzielić.  Podczas spotkania opowiedział wiele ciekawostek związanych z historią dzwonu i pracą krakowskich dzwonników, których obecnie jest 30 (jednak jednocześnie może dzwonić 12 osób). Zwrócił także uwagę, jak wielkim przeżyciem jest wprawienie ważącego 13 ton dzwonu w ruch: „Kiedy przez kilka minut przechodzi przez nas fala dźwiękowa, kiedy ze swoich sił dajemy wszystko, co możliwe, to po chwili czujemy się odmłodzeni, pełni energii (…) My na tę wieżę idziemy po przeżycie, uczestniczymy w pewnym misterium, bo dzwon Zygmunta tak jak Kraków jest magiczny. Uruchamiamy instrument, który działa od 1520 roku, wypełniając funkcję, która została nam przydana przez króla”.

Podobnego zdania był prof. Skalski, który miał okazję być na wieży w czasie dzwonienia:  „To jest nieprawdopodobne przeżycie, które zostaje na zawsze. Dopiero gdy tego posłuchałem, poczułem się prawdziwym krakowianinem”.  Warto dodać, że w opinii muzyków, żaden inny dzwon nie ma tak pięknego tonu jak „Zygmunt”. 

Dużo uwagi poświęcono także sercu dzwonu, które w 2000 r. pękło i zostało wykute nowe.

Jak zauważyła redaktor Drukała, „ani człowiek, ani dzwon bez serca nie istnieją. Ale serce jest też tym, co łączy prof. Biborskiego z prof. Skalskim”.

Nagranie ze spotkania: https://https://www.youtube.com/watch?v=hkVFumvQgTo