Pamięci Doktora Tomasza Soleckiego

W związku z tragiczną śmiercią Doktora Tomasza Soleckiego, zamordowanego 29 kwietnia 2025 r. podczas pracy w Poradni Ortopedycznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie przez agresywnego pacjenta, 6 maja został ogłoszony dniem żałoby w instytucjach związanych z ochroną zdrowia. Inicjatywę podjęli wspólnie prof. Piotr Jedynak, rektor UJ, prof. Maciej Małecki, prorektor UJ ds. Collegium Medicum, dyrektor SU Marcin Jędrychowski oraz przedstawiciele Okręgowej Rady Lekarskiej prezes Robert Stępień i sekretarz ORL Mariusz Janikowski.

O godz. 12 przed wieloma placówkami ochrony zdrowia zebrali się ubrani na czarno ich pracownicy, by minutą ciszy uczcić pamięć Doktora Soleckiego oraz pokazać solidarność z jego Rodziną, a także aby zaprotestować przeciw agresji w życiu społecznym, szczególnie tej kierowanej w stosunku do medyków.

Na ul. Krupniczej przed siedzibą Izby, trzymając czarne flagi i transparenty m.in. z napisami „Stop Nienawiści”, „Ratujemy – nie walczymy”, byliśmy także my – członkowie i pracownicy Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie.

Zanim pogrążyliśmy się w ciszy, prezes Robert Stępień odczytał list, którego treść drukujemy poniżej:

 

Koleżanki i Koledzy

Zebraliśmy się tutaj, aby uczcić  śmierć naszego Kolegi Doktora Tomasza Soleckiego, zamordowanego tydzień temu podczas pełnienia dyżuru w Szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie, oraz by wyrazić w ten sposób solidarność i współczucie dla Rodziny i Bliskich Doktora Soleckiego. Wyszliśmy na ulicę także po to, by zaprotestować przeciwko narastającej, wszechobecnej nienawiści i agresji kierowanej przeciwko medykom.

Świętej pamięci Doktor Tomasz Solecki przyjmował swoich pacjentów zwykle z uśmiechem. Wielu pomógł uwolnić się od cierpienia, wielu przywrócił radość życia. I służąc innym, sam stracił życie, a jego bliscy pogrążyli się w cierpieniu i niewyobrażalnym smutku. Nie możemy czekać na kolejną tragedię. W ostatnich latach wielokrotnie apelowaliśmy do Rządu RP, parlamentarzystów i wszystkich, którzy powinni czuć się odpowiedzialni za sytuację w ochronie zdrowia w Polsce, o podjęcie natychmiastowych działań zmierzających do realnej poprawy bezpieczeństwa personelu medycznego. Dziś już nie apelujemy, lecz kategorycznie żądamy podjęcia walki z wszelkimi przejawami agresji, i to nie tylko wobec medyków.

Agresorzy nie mogą pozostawać bezkarni. Nie godzimy się na język niechęci, lekceważenia czy wręcz pogardy. Za mową nienawiści coraz częściej podążają nienawistne czyny. Nie może być na to niczyjej zgody. Żądamy, by wobec wszystkich, którzy naruszają poczucie bezpieczeństwa nasze i naszych współpracowników, były wyciągane najsurowsze konsekwencje. Oczekujemy, że jak najszybciej sankcje za każdy, nawet werbalny atak na przedstawicieli zawodów medycznych zostaną radykalnie zaostrzone.